PROBLEMY
W MAŁŻEŃSTWIE POTTERÓW
autor:
Melanie M.
Jak
wiadomo Harry Potter i Ginny Potter (Weasley) kilka miesięcy temu
stanęli przed ślubnym kobiercem obiecując sobie miłość,
wierność i uczciwość małżeńską. Jednak z naszych źródeł
wynika, że owa przysięga przestała już się dla nich liczyć!
Czyżby codzienność zniszczyła ten związek? Jak wiemy ich
małżeństwo zostało zawarte już dwa miesiące po zniszczeniu
Tego, Którego Imienia Nie Wolno Wymawiać. Może była to zbyt
pochopna decyzja?
„Tam
wciąż są jakieś awantury!” - donosi jedna z sąsiadek młodej
pary. - „Nawet po północy! On przychodzi z pracy, a ona na niego
krzyczy, że za długo, że ona sama tam siedzi. Rozumiem ją
doskonale, ale mogliby o tym dyskutować o normalnych porach z
normalnym poziomem decybeli. To już trwa chyba od ślubu!” -
dodaje.
To
chyba nie wszystkie problemy rodziny Potter. Dostaliśmy doniesienie,
że Ginny Potter była niedawno widziana w towarzystwie przystojnego
mężczyzny, którym z pewnością nie był jej mąż. Czyżby
kobieta nie była uczciwa w stosunku do swojego męża?
SPOTKANIE
BEZ HARRY'EGO POTTERA?
autor:
Melanie M.
Wczoraj
wieczorem w herbaciarni u pani Puddifoot odbył się słodki
podwieczorek. Można było tam znaleźć Ginny Potter, Rona Weasleya
z obecną partnerką Pansy Parkinson, Hermionę Granger oraz Blaise'a
Zabiniego. A gdzie Harry Potter? Czyżby nie chciał wychodzić z
żoną? Może uznał, że w towarzystwie Rona i Hermiony dziewczyna
nie będzie kokietowała nikogo innego?
Z
naszych źródeł wynika, że pan Potter mógł się nieco pomylić.
Prawdopodobnie pan Zabini nieustannie zalecał się do młodej żony
Harry'ego Pottera. Podobno flirtu nie zabrakło.
Z
relacji świadków wynika, że panna Granger jako pierwsza opuściła
herbaciarnię. Ron Weasley prawdopodobnie odprowadził swoją
partnerkę do siebie, zatem czy pan Zabini zrobił to samo z panią
Potter? Czy Zbawca Świata ma powody do zazdrości?
PRACA
POWODEM PROBLEMÓW
autor:
Melanie M.
Kilka
dni temu byliśmy świadkami wyprowadzki Ginewry Potter do swojej
obecnej przyjaciółki, jak i zarówno partnerki swojego brata –
Pansy Parkinson. Dziś panna Potter była łaskawa udzielić nam
krótkiego wywiadu dotyczącego jej obecnych relacji z mężem.
„Ja
już nie mogę. Nie mogę po prostu.” - powiedziała nam
szlochając. - „On jest okropny! Ciągle tylko praca i praca!
Wychodził wczesnym rankiem, a wracał późno w nocy. Często się
kłóciliśmy, już nawet spaliśmy w osobnych pokojach. Nie pamiętam
kiedy ostatnio było dobrze. Miałam dość. Mam dość. Chyba jednak
to nie jest to.”
Zapytaliśmy
Ginny Potter o to, czy zamierza się rozwieźć, skoro sytuacja z jej
mężem jest taka zła.
„Tak,
tak” - odparła wycierając oczy chusteczką. - „Nie widzę
innego rozwiązania. Tak będzie najlepiej. Dla mnie i dla Harry'ego,
swoją drogą on jest wciąż moim mężem i kocham go. Chcemy być
przyjaciółmi, ja tego bardzo chcę. Ale żyć tak już nie dam
rady. To... powiedzmy, że początek nowego rozdziału w życiu”. -
dodała.
Jednak
byliśmy ciekawi co pani Potter odpowie, gdy zapytamy ją o pana
Zabiniego. Przerwała jednak to pytanie Pansy Parkinson mówiąc, że
jej przyjaciółka ma dość na dziś i muszą iść na długie,
relaksujące zakupy. Taka szybka ucieczka dała nam do myślenia.
Czyżby jednak plotki o romansie pani Potter nie były wyssane z
palca?
PRZYJAŹŃ
LEKARSTWEM NA WSZYSTKO
autor:
Melanie M.
Miesiąc
temu jak wiadomo odbył się rozwód Ginny Weasley i Harry'ego
Pottera. Przez ten okres nie mieliśmy informacji jak byli
małżonkowie radzą sobie z nową sytuacją, ale wygląda na to, że
bardzo im to pomogło. Wczoraj w herbaciarni u pani Puddifoot byli
małżonkowie spotkali się po raz pierwszy od rozwodu. Nie sami
oczywiście. Ron Weasley, Pansy Parkinson, Blaise Zabini i Hermiona
Granger również byli obecni przy spotkaniu. Przypomina nam to
spotkanie przed rozwodem, jednak wtedy pana Pottera nie było wśród
pozostałych.
„Towarzystwo
naprawdę dobrze się bawiło. Zamawiali dużo herbaty i siedzieli aż
do zamknięcia. Jeżeli był potrzebny rozwód, żeby Ginny i Harry
tak dobrze się ze sobą dogadywali, to bardzo dobrze, że on się
odbył” - mówiła nam kelnerka herbaciarni.
Jesteśmy
bardzo szczęśliwi, że byli małżonkowie tak dobrze radzą sobie
po rozwodzie. Jednak co się stanie gdy jedno znajdzie partnera na
stałe? Krążą plotki, że Ginny Potter związała się z Blaise'm
Zabinim. Co na to Harry? Przekonamy się wkrótce.
HARRY
POTTER SIĘ ZAKOCHAŁ?
autor:
Melanie M.
Odkąd
Ginny Weasley oświadczyła, że spotyka się z Blaise'm Zabinim
między nią a Harry'm doszło do kłótni. Byli małżonkowie
wykrzykiwali w swoją stronę obelgi na środku ulicy oskarżając
się wzajemnie o zdradę.
„Wiem,
że zawsze była dla Ciebie najważniejsza! Widziałam to! Myślisz,
że nie zauważyłam, że te Twoje siedzenie w pracy to nie tylko
sama praca! Zawsze musiałeś ją odprowadzić pod sam dom, a
przecież mogła użyć kominka! Zawsze, ale to zawsze była przede
mną! Nawet w szkole zawsze była pierwsza! To, że pracujecie razem
spowodowało, że nie chciałeś wracać do domu, nie chciałeś
wracać do mnie! Przyznaj się Harry! Teraz już nic nas nie łączy,
ale przyznaj, że zawsze, ale to zawsze była ważniejsza!” - tak
właśnie wykrzykiwała Ginevra Weasley.
„Dobra!
Jak tak chcesz to Ci powiem. Była. Zadowolona? Kocham Cię Ginny,
zawsze Cię kochałem i dlatego chciałem za Ciebie wyjść. Starałem
się o niej zapomnieć. Nie wyszło. Jednak nigdy Cię nie
zdradziłem, a Ty mnie chyba owszem!” - odwarknął jej Harry
Potter.
Po
wypowiedzeniu kilku zdań oboje zamilkli i patrzyli się na siebie
wzajemnie przez dłuższą chwilę. Potem się pogodzili, jednak
uznali, że już nigdy do siebie nie wrócą, pozostanie przyjaźń.
Co
z tego wynika? Harry Potter prawdopodobnie jest zakochany w jakiejś
dziewczynie już od lat. Czyżby to była Cho Chang pracująca tak
jak Potter w Ministerstwie? Wiemy także, że między panią Weasley
a panem Zabinim mogło dojść do czegoś jeszcze kiedy Ginny była
zamężna. Czy to koniec rewelacji miłosnych Harry'ego i Ginny? Z
pewnością nie.
TAJEMNICZA
DZIEWCZYNA POTTERA? MY WIEMY KTO TO!
autor:
Melanie M.
Jeszcze
niedawno pisaliśmy o kłótni Harry'ego Pottera i Ginewry Weasley, w
której to kobieta zarzucała Wybawcy Świata miłość do innej
kobiety. Z naszych najnowszych źródeł bardzo jasno wynika, że tą
kobietą jest dobrze wszystkim znana najlepsza przyjaciółka Pottera
– Hermiona Granger!
Jeszcze
kilka lat temu w naszej gazecie można było wyczytać o rzekomym
romansie Harry'ego i Hermiony, które jednak się nie potwierdziły.
Jednak wychodzi na to, że już wtedy było coś na rzeczy. Uczucie
kiełkowało, nie było aż tak widoczne, zwłaszcza dla tej dwójki.
Jednak co robili przez kilka miesięcy poszukiwania horkruksów Tego,
Którego Imienia Nie Wolno Wymawia, kiedy odłączył się od nich
Ronald Weasley? – tego nie wie nikt. Najwyraźniej właśnie przez
ten okres to kiełkujące uczucie wydało pierwsze 'plony'. Ginny
krzycząc do byłego męża powtarzała, że od początku wiedziała,
że nie jest dla niego jedyną. Czyżby to było powodem ochłodzenia
jej relacji z Hermioną?
Skąd
wiemy, że to akurat panna Granger jest tajemniczą wybranką
Harry'ego Pottera? Zacznijmy od pracy. Jak wiadomo z relacji Ginny
owa miłość Zbawcy Świata musiała z nim pracować w Ministerstwie
oraz chodzić z nim do szkoły. To zawężyło ogromną listę
kandydatek, jednak wciąż pozostało kilkaset pasujących, w tym
była miłość Pottera – Cho Chang. Próbowaliśmy wypytać w
ministerstwie jaką to kobietę Wybawiciel Świata odprowadza każdego
dnia do domu, jednak nie otrzymaliśmy żadnych informacji.
Zatem
skąd nasza pewność? Zacznijmy od wizyt Harry'ego i Hemriony w
Hodsmeade już od rozwodu. Nie pisaliśmy o tym wcześniej, gdyż nie
spodziewaliśmy się, że może się w tym mieścić coś więcej,
niż tylko przyjacielskie wypady. Jednak Harry znajdował czas na
spacery z Hermioną, a na Ginny miesiąc wcześniej już nie? Czas
musiał się skądś wziąć. Ostatnimi czasy para jednak przestała
się ukrywać, nieraz mogliśmy dostrzec ich chodzących za ręce czy
pod ramię. Nasi reporterzy byli świadkami kilku pocałunków, które
zupełnie przelały czarę wątpliwości. A na imprezie Ministerstwa
Magii z kim przyszedł Potter? Chyba nie trzeba nic dodawać.
Czy
coś jeszcze? Owszem. Doszły nas słuchy, że Harry i Hermiona
zamierzają się przeprowadzić! I to do mugolskiej części Londynu!
„Chyba
musimy odpocząć” - powiedział Potter ciągnąc za rękę swoją
partnerkę. - „Jednak w pracy będziemy normalnie. Chcemy być
szczęśliwi, choćby daleko stąd. Ale zawsze będziemy dla ludzi,
nigdzie się nie ukrywamy.” - zaśmiał się, po czym wziął
Hermionę pod ramię i uciekli prosto do Miodowego Królestwa.
Życzymy im mnóstwa słodkości i wytrwałości w codzienności!
-Daj
spokój Harry, czemu to w ogóle czytasz? - zaśmiała się Hermiona
pakując kilka książek do kartonów.
-Pamiętam,
że powiedziałem: „wynosimy się stąd, bo nie chcemy, żeby
Prorok dalej nas dręczył, chcemy prywatności!”. Durna
kobieta, zawsze wszystko przekręci. - prychnął chłopak.
-Daj
spokój, teraz już będzie jej trudniej, chyba, że będzie za nami
latać do mugolskiego świata. Jeszcze by musiała znać adres.
-Daj
spokój, Harry i pomóż mi się spakować, za godzinę mamy tam być,
a jeszcze wieczorem idziemy na ślub Rona i Pansy - westchnęła
dziewczyna.
-Wiem.
Ciekawe kiedy Ginny wyjdzie za Zabiniego.
-Zazdrosny?
-Nie.
Po prostu w naszym towarzystwie zaczyna roić się od Ślizgonów,
nie zauważyłaś? Ron z Pansy, Ginny z Blaise'm i jeszcze Luna z
Malfoyem! - wzdrygnął się.
-A
Ty z Gryfonką, Harry. - westchnęła ciemnowłosa. - No już, pomóż
mi.
-Tak
jest. Czekałem na to kilka lat.
-Na
pakowanie moich książek?
-Na
zaczęcie nowego rozdziału w życiu. Z Tobą.
~fin~
W tym opowiadaniu najbardziej mi się podoba, że zawarłam takie pary, które no bardzo ogólnie mi się podobają. A mianowicie: Harry i Hermiona, Luna i Draco, Blaise i Ginny i tak już mniej, ale wciąż Ron i Pansy.
Wiem, że zajęło mi to bardzo dużo czasu, ale tu mnie nie było, tu nie miałam weny, tu nie miałam pomysłu. To opowiadanie zaczynałam trzy razy, każde z innym pomysłem, z inną fabułą, ale... tak się skończyło. To mój pierwszy raz jeśli chodzi o pisanie "w gazecie", ale wyszło mniej więcej tak jak chciałam.
Do zobaczenia niedługo ;)
Cudowna!
OdpowiedzUsuńSuper notka 1 ^o^
OdpowiedzUsuńKiedy następna ? ;o (Mam nadzieję, że będzie o Draco i Lunie *-*)
Pozdrawiam i życzę weny
Anonimka Kate ;*
Raczej będzie o Draco i Lunie, bo jakoś dawno o nich nie pisałam ;) Ale kiedy to nie wiem, jak będę miała wenę xD
UsuńSuper opowiadanie <3 Ten pomysł z Prorokiem był bardzo oryginalny, tym samy bardzo mi się spodobał ^_^ Dodaję Twojego bloga do listy ulubionych :D
OdpowiedzUsuńKamila
dziękuję! <3
OdpowiedzUsuń